poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Tajemnica zapachów. Skąd się biorą w naszych nosach?


Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym dlaczego czujemy zapachy? Jak to się odbywa i dlaczego jesteśmy wrażliwsi na jedne, a obojętni na inne zapachy? Uchylamy rąbka tajemnicy, który stosuje również Dr. Taffi. Wyniuchajcie coś interesującego dla siebie.

Organem zmysłu powonienia jest górna część jamy nosowo-gardłowej, w której są rozgałęzione nerwy węchowe. W błonie śluzowej znajdują się wypustki nerwowe, biegnące do węchowych cylindrycznych komórek nabłonka. Tu, wraz z wdychanym powietrzem, bodźce węchowe są chwytane i przenoszone włókienkami nerwowymi aż do mózgu, gdzie odbiera się je jako wrażenie węchowe. Podczas jedzenia zapach potrawy dociera do tylnej części jamy nosowej. Ocenia się, że odczucia, jakiego wówczas doznajemy, to w 70% zapachy, a zaledwie w 30% to smak właściwy.



Niezbyt dokładnie zbadany jest mechanizm działania zmysłu powonienia. Wśród teorii najsłuszniejszą wydaje się być teoria stereochemiczna, według której zapach zależy od przestrzennej budowy cząsteczki chemicznej, jednak i ona nie pozwala na przewidywanie zapachu ze znanej skądinąd budowy związku chemicznego. Pachnące cząsteczki muszą się znajdować w stanie gazowym i w tej postaci docierają do błony śluzowej jamy nosowo-gardłowej. Jeśli błona ta jest chora, np. przy katarze, nie mamy wówczas dobrego odczucia węchowego i smakowego. Każdy człowiek ma inną wrażliwość na zapachy. Jest to tzw. próg pobudliwości określony minimalną intensywnością odczuwanego zapachu, którą daje się wyczuć.  Dlatego tak poszukiwani są ludzie o niezwykłej wrażliwości na różne wonie. Ci ludzie wynajdowanie są z całego świata i mianowani „nosami” największych producentów perfum. Jak doświadczenie tysiącleci pokazało, ludzie najwierniejsi są prostym nutom zapachowym. Lubią zapach substancji takich jak cytrusy, czy kwiaty. Jednym z nich jest lawenda. Tak jak lawendowa linia Dr. Taffi.



Fizjolog rozpatruje zapachy z punktu widzenia działania zmysłu powonienia, chemik rozważa zależność zapachu od budowy cząsteczki. Sądzi, że zapach powstaje wskutek chemicznego łączenia się cząsteczek ciała wonnego z białkami błony śluzowej nosa i to właśnie daje wrażenie węchowe. Fizyk mówi, że cząsteczki pachnące uderzają w wypustki nerwowe, te zaczynają drgać, wibrować i stąd powstaje w mózgu wrażenie węchowe.

Jak z tego wynika, brak jest ścisłego określenia działania zmysłu powonienia oraz odpowiedniej skali do klasyfikowania zapachu. Ten brak kryteriów i sprecyzowanych ocen powoduje, że trudno jest jednoznacznie określić dany zapach. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz